Ostatni sezon był bardzo obiecujący dla piłkarzy Cracovii, aż 13 piłkarzy z drużyny zdobyło gole dla swojego zespołu. Ostatni zwycięski mecz ze Śląskiem Wrocław uplasował krakowską drużynę na drugim miejscu w rankingu Ekstraklasy.
Przebieg meczu ze Śląskiem Wrocław
Cracovia pokonała rywala 2:0. Wrocławski zespół zaprezentował się w takim składzie jak w meczu z Lechem Poznań, z którym zremisowali 1:1 jako gospodarze. Skład uległ zmianie po kontuzji, której doznał Michał Chrapek. Za niego na boisku pojawił się Jakub Łabojko. W Cracovii w trakcie meczu trener Michał Probierz dokonał czterech zmian. Po pauzie powrócił kapitan Janusz Gol. Pojawił się także Michał Helik oraz Ołeksij Dytiatjewa, prezentujący się na środku obrony. Za Wdowiaka i Lopesa pojawili się Siplak i Vestenicky. Ostatni z wymienionych był bardzo aktywny w trakcie trwania meczu. Żółte kartki powędrowały do Lusiusza, Siplaka, Dytatjewa, Cholewiaka, Golla, Puerto oraz Żivulićia. Czerwoną otrzymał w 90 minucie Marković za faul. Mecz był prowadzony pod czujnym okiem arbitra z Płocka, Szymona Marciniaka.
Decydująca druga połowa
Jak na Cracovię przystało bardziej zauważalni byli w drugiej połowie meczu. W 57 minucie meczu na prowadzenie wystawił drużynę Vestenickiy, który zdobył skuteczny strzał z 15 metrowej odległości z gąszczu nóg piłkarzy z drużyny przeciwnej. Była to druga bramka w ekstraklasie i w tym sezonie dla piłkarza. W 73 minucie Lopes zwiększył prowadzenie Cracovii na 2:0, było to dwie minuty po tym jak pojawił się na boisku, wykorzystując dośrodkowanie Sergiu Hanki. Dla Portugalczyka był to bardzo ważny gol, który pomógł mu przełamać złą passę, ponieważ od 13 kolejki był to jego pierwszy strzał, czyli od 25 października 2019 roku.
Dobry sezon dla Cracovii
Cracovia zakończyła rok jako wicelider. W 20 meczach aż 13 piłkarzy zdobyło bramkę dla zespołu z Krakowa. Kolejny trening zaplanowano na 1 stycznia 2020. Bardziej konkretne treningi rozpoczną się dla zespołu z ulicy Kałuży 10 stycznia nadchodzącego roku.