W Krakowskiej Nowej Hucie na osiedlu Piastów w mieszkaniu 37- letniego mężczyzny odnaleziono niebezpieczne materiały pochodzące z czasów II wojny światowej. Do ich usunięcia zostali wezwani policyjni pirotechnicy.

Niebezpieczne przedmioty w bloku na osiedlu Piastów i nocna akcja związana z ewakuacją mieszkańców

W środę 29 września bieżącego roku przeprowadzono ewakuacje mieszkańców wielorodzinnego 11 – piętrowego bloku na osiedlu Piastów, w którym to 37-latek przetrzymywał niebezpieczny materiały z czasów II wojny światowej. W sumie ewakuowanych zostało około 100 osób. Noc ze środy na czwartek musieli spędzić oni poza blokiem. Urząd Miasta Kraków zapewnił lokatorom nocleg w hotelach. Do ewakuacji użyto dwóch krakowskich autobusów MPK. Tego rodzaju środki ostrożności zastosowano, ponieważ arsenał, jaki został zgromadzony w mieszkaniu mężczyzny był naprawdę pokaźny. W przeszukiwanym mieszkaniu zabezpieczono około 150 niebezpiecznych przedmiotów, w tym: pociski artyleryjskie, niewybuchy, a nawet bombę przeciwlotniczą. Ponadto w piwnicy, z której korzystał mężczyzna odnaleziono również minę przeciwpiechotną. Wszystkie te materiały zostały przewiezione przez saperów na poligon. Tam też zostaną one unieszkodliwione. Mieszkańcy bloku mogli wrócić do swoich mieszkań już w czwartek rano.

Niebezpieczne materiały z II wojny światowej na osiedlu Piastów.

Jak doszło do odkrycia niebezpiecznych reliktów przechowywanych w domu 37-latka?

Do przeszukania mieszkania i piwnicy 37 latka przez funkcjonariuszy policji doszło na skutek tego, że mężczyzna ten trafił na oddział szpitalny z obrażeniami, które nie budziły żadnej wątpliwości, co do tego, iż powstały w wyniku wybuchu. O sprawie została, więc zawiadomiona policja, która natychmiast podjęła niezbędne działania. Mężczyzna na skutek doznanych obrażeń musiał pozostać w szpitalu. Dowody w tej sprawie są wciąż zabezpieczane. Policjanci będą ustalać, w jaki sposób 37- latek wszedł w posiadanie takiej ilości niebezpiecznych materiałów. Należy również zaznaczyć, że sprawa trafiła już także do prokuratury.